Benita. :D
Ostatnio co się dzieje w moim zyciu to jest taki zapierdol którego sama juz nie obczajam,ale jak narazie wole tego nie obczajać bo nie mam problemów. :D ostatnia noc spedzona nad namiotem. to był dopiero kabaret. xd hahahha. Pomijając ze o 6 rano wracałam do domu na rowerze w bluzie Eliasza i wyglądałam tragicznie. hahaha. ale nie wazne. :D Piątke i sobota spędzona z moim skarbem. <3 czasami mam ochote cos zrobić ale boje się ze mogę tego żalować dlatego jeszcze jest tak jak jest. No ale pożyjemy zobaczymy. :D Ide dalej spac bo ledno patrze na oczy. xd Dobarnoc. ;*
F. moje szczęście. <3
Morel kochanie moje ty! <3