Już jest dobrze, skoro przetrwałam już tyle to przetrwam do końca,
teraz to wszystko wydaje mi się śmieszne, jak mogłam się tak przejmować,
ale każdy z nas znajdzie się kiedyś w sytuacji, z której oprócz cierpienia nie będzie innego wyjścia,
wtedy trzeba uśmiechnąć się i udawać, że jest dobrze, chociaż nie jest.
Już nawet nie wiem co tu pisać, tyle mnie nie było, a tak wiele się zmieniło.
Teraz jestem zadowolona, bo nie tylko jestem bogatsza w takie a nie inne doświadczenia,
zyskałam wiele i jeszcze więcej zyskam, a do tego jeszcze teraz mam cel, do którego dążę.
A tego u mnie dawno nie było.
"Something has changed, but i'm still the same"
A jutro tralalala, jadę sobie do Elektryka i znowu zobaczy się starych znajomych,
jeeejciu jak ja tęsknię za tą szkołą i wszystkimi ludzmi, ale jutro zobaczę chociaż część z nich ;>