Nie chce mi się pisać jakiegoś superpodsumowania;
2013 to rok wielu zmian, wielu przygód
do których będę wracać wspomnieniami
rok sukcesów i porażek, rok walki ze sobą
i ze swoimi słabościami,
z resztą, chyba jak każdy
rok diametralnej zmiany w spojrzeniu na świat
i na pewne części mojego życia
zmiany w spojrzeniu na siebie
rok docenienia najważniejszych wartości
zrozumienia, wybaczenia, pomocy
pewne rzeczy się nie zmieniły,
bo nie miały się zmieniać i życzyłabym sobie, żeby zawsze tak było
Co przede mną?
Kolejne pół roku ciężkiej pracy, ostatnie ''szkolne'' wakacje, a następnie czas wielkich nerwów
Nie wierzę, że mogę mówić o sobie ''osiemnastka'' czuję się staro
A bliżej mnie świetny wieczór i noc, pyszne jedzonko, za które zaraz się biorę
cześć 2013, dzięki za wszystko