Na jego biurku stało jej zdjęcie oprawione w ramkę. Nie wiedziała co ma o tym myśleć, ten widok totalnie ją zaskoczył. Nie spodziewała się, że on mże mieć jej zdj. Nawet Paweł nie miał. Trochę się speszyła tym widokiem, ale udawała, że nie widzi go. Gdy przyszedł Kamil z 2 szklankamii whiskey jeszcze bardziej się zmieszała.
- Ja raczzej nie pijam takich alkoholi - powiedziała.
- Oj masz trochę na spróbowanie i na poprawę humorku - odpowiedział z uśmiechem.
Jak powiedział tak zrobiła. Wypiła całą szklaneczkę na raz. Na początku trochę jej się w głowie zakręciło bo było to niezły trunek, ale później stała się nieco odważniejsza i szybko jej przyszedł humor i dobra gadka.
- Dlaczego masz moje zdjęcie? - zapytała prosto z mostu.
- A więc je widziałaś ?
- Nie da się nie zauważyć skoro stoi na biurku i od razu rzuca się w oczy.
- Ech... Po prostu mi się podobasz i postanowiłem mieć taką pamiątkę.
- Dziękuję, Ty też mi się podobasz. - i dopiero teraz spojrzała na niego jak na kogoś z kim może być. Ciemne włosy, szare oczka, wysoki, szczupły (ale nie za bardzo) i fajy styl ubioru. "Ale o czym ja myślę, przecież mam chłopaka" - zganiła się w duchu.
- Ale Ty masz Pawła, i pewnie nie będziesz chciała być ze mną. - posmutniał.
- Na razie muszę wrócić do domu, spotkać się z nim i to wszystko wyjaśnić. A właśnie. Wyślesz mi te zdjęcia na dowód ?
- Okej. Już wysyłam.- po czym wyciągnął telefon i wysłał je. - Jak coś to pisz, na mnie zawsze będziesz mogła liczyć i ja Cię pocieszę.- powiedział, i pocałował ją w policzek.
Ona nieświadoma kompletnie tego co się z nią dzieje, zaczęła się w nim ałować namiętnie, ale w ostatniej chwili się powstrzymała i się od niego odsunęła.
- Ja... PRzepraszam. Nie powinniśmy. Nie teraz.. Ja już chyba pójdę..
- Ja też przepraszam że się nie odsunąłem. Proszę Cię zostać jeszcze chwilę, obiecuję że nicc Ci nie zrobię.
- Okej.
I tak przegadali dobre 2 godziny o wszystkim i o niczym. Emila opowiedziała mu o swoich zaręczynach z Pawłem, o tym, że było jej fajnie przez te 4 dni, o tym jak codziennie ją rozpieszczał, że był przy niej i tak szczerze nie mogła uwierzyć w to że on coś robił z innymi dziewczynami, ale przecież dowód był...
Po 2 godzinach Emila pożegnała się z Kamilem buziakiem w policzek i pojechała do domu.
W domu czekał na nią jak zawsze uśmiechnięty Paweł. Gdy podszedł do niej i chciał ją pocałować , odepchnęła go i powiedziała " Musimy porozmwaić" . Poszli do niej do pokoju, ale niestety Paweł wyczuł od niej aklohol.
- Piłaś ?
- Może piłam, może nie. Nie o tym teraz będziemy rozmawiać. Powiedz mi co to jest - i pokazała mu zdjęcia z dziewczyną z którą się całował.
- Jaaaa... Ja nie wiem co powiedzieć.
- Może po prostu powiedz prawdę i powiedz dlaczego to zrobiłeś.
- To był jeden jedyny raz. Przyżekam Ci na wszystko. To ona mnie zmusiła. Zaczęła mi mówić, że mnie kocha i że chce być ze mną. A ja jej powiedziałem że mam narzeczoną i wtedy to się stało. Naprawdę mi przykro przez to co się stało. Załuję tego bardzo. Chcę sie zmienić. PRzecież nie mogę Cie stracić, jesteśmy zaręczeni. Błagam Cię Emiluś.
- Nie wiem. Muszę to przemyśleć, a teraz wyjdź jak możesz, bo na razie nie mam ochoty się z Tobą widzieć. Cześć.
- Pa. Pamiętaj, że kocham tylko Ciebie.
Gdy Paweł wyszedł z domu Emila zaczęła płakać. Zaczęła płakać z bezsilności i ze złości. Przecież ona go kocha, ale chyba tez jej się podobał Kamil. Była w totalnej rozsypce emocjonalnej.
Po jakiejś godzinie przypomniała sobie , że miała napisać esa do Kamila jak tam po spotkaniu. Gdy opowiedziała mu o tym wszystkim, stwierdził żeby się nie przejmowała i żeby się cieszyła życiem.
Ona nic już nie odpisała i ze zmęczenia poszła śpać.
Kiedy się obudziła, to co zobaczyła zaskoczyło ją totalnie.,..
CDN