photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2013

Cześć, Pysie! :D

 

Uważam, że powyższe zasady byłoby dobrze wprowadzić w życie. :D

Na pewno byłoby Nam lżej. :D

Bardzo dziękujemy za zaufanie. :*

Wierzymy, że choć troszeczkę pomagamy. :D

Zapraszamy tutaj i na gadu. :)

Życzymy miłego, bezproblemowego dnia. :D

 

http://www.youtube.com/watch?v=Ulll8H9h75c

 

Pozdrawiamy, rozmowyprzezocean. :*

 

 

 

Komentarze

~lili Zastanawiam si czy powiedziec o tym wszytskim rodzicom. Co mam zrobic ?
09/04/2013 23:59:00
rozmowyprzezocean Cześć! ;*
Kurczę powiem że naprawdę nieciekawa sytuacja. Sama nie wiem co bym wtedy zrobiła. Na pewno powinnaś porozmawiać z rodzicami. Wytłumacz im dokładnie o co chodzi. Może Oni pomogą znaleźć Ci rozwiązanie, bo skoro rozmowa z chłopakiem nie pomaga to naprawdę coś jest nie tak. Ty się męczysz, denerwujesz a On Cię straszy! Tak nie może być. Musisz naprawdę zastanowić się czy On serio sobie coś może zrobić czy tak Cię tylko straszy abyś od Niego nie odchodziła.
Wiem że nie chcesz Go skrzywdzić, ale Ty sama nie możesz się męczyć. Twoje dobro jest w tej chwili najważniejsze. Im dłużej będziesz w tym związku tym będzie gorzej i dla Ciebie i dla Niego. Spróbuj jeszcze raz z Nim porozmawiać ;*
13/04/2013 16:13:49

~lili Cześć;) Jestem z chłopakiem pół roku. mieszkamy od siebie 50 km.Widujemy sie tylko jeden dzien w tygodniu. Z początku było dobrze, ale później już coraz gorzej. Zaczeliśmy sie codziennie kłócić. Później zaczęły sie zakazy. Że mam wracac do domu o 21, ze nie moge spac u przyjaciółek,nie moge wychodzic nigdzie z chłopakami a jezeli do mnie przyjda to mam ich wyprosic z domu, jak go nie ma przy mnie to nie moge nosic leginsów,spódniczek. Z normalnego zachowania zaczęło sie to robic dla mnie chore. Po kłotniach pisał mi ze idzie sobie coś zrobic, ze wezmie tabletki, ze sie zabije, Ale on mną manipuluje.Na ostatnim spotkaniu rozmawialismy i powiedziałam mu ze tak nie moze byc, ze sie nie zgadzam na to wszystko. to zlikwidował mi dwa zakazy. Wiem ze sie stara, odkłada każdy grosz zeby do mnie przyjechac, załatwia kieowce, nic sobie nie kupuje bo odkłada na przyjazdy do mnie, martwi sie. Ale czasami jest tak chamski, i zawsze mówi ze to wszystko moja wina. Nie jestem jego własnością, i nic juz do niego nie czuje, jestem tymi kłotniami, stresem zmeczona, do tego nie daje mi sie uczyc bo chce zebym z nim pisała smsy. . ALe on mowi ze nie widzi swiata poza mna i ze jak z nim nie bede to sie zabije bo zyje mną.Dzis pokłócilismy sie o to ze nie chce ustawic z nim statusu na fb. mowi ze go zawiodłam ze mam gdzies jego zdanie, ze nigdy nie robie tego co on chce. mam dosyc. a najbardziej boje sie ze jak juz zerwiemy o jakies kłótni to sobie cos zrobi, a tego bym nie zniosła. cz.1
09/04/2013 23:58:26
~xxx można pisać do ciebie na priv? ;)
01/04/2013 19:18:35
rozmowyprzezocean Można, można. :)
01/04/2013 20:10:17
~xxx to wysłałam do ciebie wiadomość, z loginem 'aha....' i wiesz co dalej :)
02/04/2013 10:47:04
rozmowyprzezocean :)
04/04/2013 16:53:25

rozmowyprzezocean DO 'XXX':

Przepraszam, że w takiej postaci, ale Twój komentarz coś mi się przypadkowo usunął. -.-
Niestety, nie ma gotowego sposobu, aby pozbyć się zmartwień, mniej się przejmować i przestać żyć przyszłością. :)
To wszystko zależy od nastawienia. :) Trzeba nauczyć się żyć teraźniejszością, starać się uzmysłowić sobie, że na przeszłość nie mamy wpływu, to już się zdarzyło! :)
Jeśli chodzi o przejmowanie się- to może warto szukać, nawet w beznadziejnych sytuacjach, jakiś plusów, chociaż jednego. :)
Mi osobiście takie podejście pomaga. :)
Spróbować możesz i wtedy sam/a ocenić efekty. :)

Pozdrawiam, Maja. :)
27/03/2013 17:46:04
~lena cześć dziewczyny, piszę z taką sprawą. Jestem z chłopakiem od 15 miesięcy i denerwuję mnie rzecz, że ogląda się za innymi, a dokładniej patrzy im na tyłki innych dziewczyn. Uzgodniliśmy sobie, że będziemy mówić sobie takie rzeczy, gdy nam się to zdarzy (jak on spojrzy na dziewczyny tyłek czy cycki, albo ja na tyłek chłopaka) Obiecał, że będzie sie ograniczał, lecz codziennie słysze 'spojrzałem sie' i zazwyczaj usprawiedliwia 'bo akurat szła na schodach przede mną i miałem na wprost oczu'. Nie chce mi się w to wierzyć. Albo 'spojrzałem bo miała lateks' Kurde denerwuje mnie takie coś, ja już się ograniczyłam do tego stopnia, że potrafię nie patrzeć wgl. na tyłki chłopaków. Przesadzam? Nie wiem, poradźcie coś, jestem zła i mi z tym źle.
07/03/2013 18:04:38
rozmowyprzezocean Witam. :D
15 miesięcy to spory okres czasu. :) Dlatego też, skoro wytrzymaliście ze sobą ponad rok, a nadal chcecie być razem, to ja uważam, że nie powinnaś się tak denerwować. Facet to Facet. Niektórzy poza swoją Dziewczyną świata nie widzą. :d
I dla Niego na pewno też jesteś wszystkim. Co jest w tym złego? W zasadzie nie powinien tak robić, ale przecież Cię nie zdradza, prawda?
Mężczyźni są wzrokowcami..
Uważam, że obydwoje troszeczkę zbyt bardzo się przejmujecie. Związek to przede wszystkim wolność. A nie ciągła kontrola. Ja na Twoim miejscu nie chciałabym wiedzieć, ile razy Twój Facet spojrzy na inną Dziewczynę. Po co Ci to?
Tylko niepotrzebnie się denerwujesz i psujesz poczucie szczęścia!
Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam. :*
Zastanów się, czy warto..

Pozdrawiam, Maja! :D
08/03/2013 10:17:50

Informacje o rozmowyprzezocean


Inni zdjęcia: 1424 akcentovaBunny jestersarmyAI formel jestersarmySnow jestersarmyCzekać.. jestersarmyGarage jestersarmyCzy Ty jestersarmyMroczne podziemia bluebird11Wiosna hanusiek... maxima24