photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 GRUDNIA 2013

Tak cholernie go kocham...

nie pozwolę!

Nie pozwolę mu odejść!

Mój królewicz..

Tylko mój.

Choćbym miała żyć

tylko dla niego,

zrobię to.

Kocham,

jak nigdy wcześniej..

Nie pozwolę

wam zniszczyć

tej miłosci..

 

 

 

 

Wiesz,zasznęłam dziś na jego ramieniu z obolałymi nogami na jego kolanach...

Szeptał mi do ucha jak bardzo mnie kocha...że nawet sobie tego nie wyobrażam...

Głaskał mnie po dłoniach,głowie,ramieniu...tak jakbym była jego największym skarbem...

Płakałam dziś nie raz. Tak,doprowadził nie do łez. Do łez szczęścia.

Nigdy nie zapomnę tego dnia.

Tak strasznie Cię kocham mój drogi..

Obiecałeś uwolnić mnie z tej wieży w której Oni zamknęli mnie w dniu narodzin,

teraz już wiem,że to cierpienie ma sens...

 

 

 

 

---

 

"...I wtem królewna dostrzegła u bram wieży,w której ją uwięziono,postać.

Bijący od człowieka blask,donośny głos i wyczuwalną w czynach odwagę poruszyły jej samotne dotąd serce.

Jednak aby ją uwolnić rycerz musiał pokonać wiele przeciwności. Miłością pokonał wszelkie przeszkody.

Wbiegł na kilkunastopiętrową wieżę po czym otwierając cicho drzwi do komnaty swej wybranki

ujrzał nic innego niż leżącą,bladą,niemą brunetkę na skraju łoża zakrwawionego jej błękitną krwią...."

 

---