Chcę zniknąć
zniknąć z tego świata,
bo żyć nie potrafię,
bo czuję się jak szmata&
Daj mi odejść
Mój Kochany.
Chcę zagoić wszelkie rany,
Chcę utonąć w grząskim gruncie.
Chcę pokazać wolność w buncie.
Więc przepraszam,
już nie mogę,
kończę serca swego trwogę.
Moja miłość zawsze będzie,
nie wygaśnie w życia pędzie.
Wybacz mój kochany
za wszystkie rozdarte rany,
nie mam siły żyć jak więzień,
pogubiłam się w tym pędzie&
Żegnaj,
chciała bym Cię pocałować,
w twych ramionach serce schować,
lecz nie dane nam jest trwać
pozostaje wiecznie spać&
_
Tracę oddech,zyskuję arytmię.
Odchodzę.