Piko na górze, Kajtek na dole (to jest ona)
Zdjęcia robione w sobotę albo piątek, już nie pamiętam. Odkryłam, że Kajtuśkowa uwielbia banany. Ostatnio dostała i wcinała, że hoho! :) Jest już trochę starsza.. 5 lat ma, rozleniwiona nie jest wypuszczana ani nauczona. Nie miał kto..
Piko jest rozpieszczony, gdy chce jeść idzie pod lodówkę do kuchni i piszczy żeby mu coś dać. Staje na łapkach i gdy ktoś jest w domu, a on w klatce to w pyszczek bierze metalowy szczebelek i wali całą klatką. Potrafi też nieźle szczękać zębami jak jest zły ;< Ale cóż.. Taka jego natura. (PORADZI MI KTOŚ, JAK MAM GO NAUCZYĆ NA SMYCZY?)Mieszkam w bloku, i jest tu sporo kotów. A Piko jest bardzo szybki i ucieka na ulice, jak jest puszczany sam. W listopadzie będzie miał już rok. :)
Nie ma mnie tu często, czasem coś wstawię ;) dziękuję za odwiedziny i wszelkie komentarze. Piko ma się świetnie, ostatnio sporo urósł.