Maturzystka. Książki na biurku, książki na tapczanie, książki na ziemi. Gdzie spojrzę tam leżą książki. Zaczytam się w nich topić. Modernizm, dekadentyzm, schopenhaueryzm, nietzscheanizm, bergsonizm, dekadentyzm. Pogubić się można. Za tym wszystkim pędzi za mną genetyka, anatomia i podstawy życia. A na końcu pytanie: 'Sprichst du Deutsch?' Na które odkrzykuję 'Nein,NeinNeinn!' Tak, właśnie poczułam się jak maturzystka. To już za 4 miesiące. Jeszcze nabiorę cech dekadentki. ; )