Urlop spędzony z Justynka - bardzo udany :-)
Babski wypad. Odpoczynek od faceta tez sie przydał :-)
dziękuję :-*
I spływ Dunajcem w końcu zaliczony ;-)
Wypadałoby się w końcu wziąć w garść, znaleźć motywację i siłę do pisania pracy.
Nie chce mi sie ;-((