Ostatni wieczór przed Polska spędziliśmy z jego rodzicami a potem w wtuleni w łóżku oglądając film.
Przekonać go do zdjęcia to trzeba sie naprosic, ale jednak jest!
Dzisiaj księdzu obiecalam poprawę a więc jutro z rana maszeruje do kościoła. :)
-Dobranoc :*