Hey ;**
Dzisiaj było nawet spoko
Byłam na graniu ...
Szymon <nauczyciel>, gdy zobaczył , że coś mam z palecem to zaraz sę zapytał i wgl..
zmartwił się...
Powiedział,że jeśli będzie mnie bolało to mam mówić, bo chce, żeby to było dla mnie przyjemnością ,a nie katorgą dla mnie i dla mojego palca ;D
Potem zjechał mi pasek na dół i nie mogłam się poprawić z saksem na szyi no to go poprosiłam zrobiłam taką słodką minkę i dzisiaj miałam zrobioną taką kokardkę z włosów no i raczej mu to się spoodobało;D tzn poprosiłam go o potrzymanie no to z miłą chęcią potrzymał i wgl Graliśmy nadwa saxyyy ;d HEH
Potem na końccu mi powiedział, że jako praacę domową mam iść do lekarza na prześwietlenie itp ;D
Iiii było cudownie ;**
Od rana nie było ani prącu, ani wody, nawet sieć tel nie działała ;/ masakra jakaś ; /
Noooo ii to chyba na tyle... z moim Szymem pisałam dzisiaj tylko chwilkkję, bo musałam wyjechać, ale jest ok ;***
To na tyle baj ;**