. . .

ikazua przeeepraszam, że się wtrącę, ale osoba, która to pisała wykazała się taką znajomością polszczyzny i językoznawstwa, że aż uderzyła mnie wypowiedź, nie wspominając o treści. więc może tak chronologicznie.. robi z siebie idiotkę w oczach kogoś, kto nie potrafi wziąć się za siebie. ona po prostu spełnia marzenia, czego ty jak widać nie potrafisz się nawet podjąć. owszem, uwielbiają ją. ale nie za to, że śpiewa. za to jaka jest. że jest sobą, potrafi pomóc w słowach, gestach, spełnia się i robi to, co kocha. wcale nie chodzi o sławę. przecież nie jej wina, że ma tak cudowny głos, że podbija serca innych ludzi. szpilek brakuje?

ikazua nie brakuje, a przynajmniej umie na nich chodzić ;) owszem, jest ładna, ma ładną figurę. pokaż swoje zdjęcie, skoro jesteś taki mądry/a. najpierw mówisz o Lady Gadze, potem o Paris Hilton. takie ci się podobają? ok, twoja sprawa. ale nie wpieprzaj się tam, gdzie cię nie chcą. nie do wiary, co zazdrość robi z człowiekiem! śmiesz nazwać się antyfanem? a czy ktoś mówił o jakichś fanach? oni nazywają się PRZYJACIELE, nie fani. siostry Sępólna?! przysapałeś do jednej czy dwóch na raz? ja ci proponuję, abyś sobie poczytał/a słownik ortograficzny. jesteś Polakiem? a nie umiesz napisać 'ą', 'ę'? musisz skracać do 'cb'? no wiesz, myślisz że zabłyśniesz? owszem, jak neon w burdelu.. pozdrawiam cię. jeżeli nadal masz jakieś wątpliwości, śmiało! ale proszę prosto w oczy, a nie ukrywając się za durnym nikiem. kozak w necie, cipa w świecie. brawo! z poważaniem, WERONIKA. ;-)

roxanka gadamy codziennie