Drodzy Rodzice

Drodzy Rodzice!

  Dziś cały dzień spędziliśmy przed telewizorem oglądając bardzo poruszające dokonania firmy EXITUS(EXIT-z.ang wyjście). W międzyczasie przeżyliśmy ogromny dramat związany z 2-godzinnym oczekiwaniem na pizze zamówioną w osiedlowej jadłodajni. Czas umilały nam niezwykle wzruszające notyfikacje użytkowników coraz bardziej fajnego serwisu facebook.

  Jeżeli chodzi o nasze poczynania naukowe wciągu minionego łikentu to jak zwykle były one bardzo intensywne i sumienne. Mareczkowiszkisz na kiblu przeczytał artykuł w Pani Domu a Abramov wypakował z tornistra(takiego plastikowego, kwadratowego i z Kaczorem Donaldem do tego!) elementarz.

  Dodatkowo dziś odbyło się opóźnione świętowanie smingusa-dyngusa. Polegało to na tym, że Abramov biegał za Mareczkowiszkiszem z żelazkiem, które wcześniej załadował parą wodną  

  Rozmowy dnia:

1.

A(obserwując poczynania Mareczkowiszkisza w komunikatorze GG):Ty, ziomber jak gadasz z kimś naprawdę tez po każdym zdaniu język pokazujesz?

M(bulwers):Nie, chuja pokazuje.

2.

Podczas Wspólnej rozmowy M,A oraz Mikołaja.S(znanego jako Stachu) przez Skype'a

M&A: Ty, Stachu a jak tam z tym Twoim telemarketingiem?(Stachu podejmuje fuchę jako telemarketer Orange)

S:No, spoko

M&A: A co Ty tam będziesz telemarketingował?

S:No telefony i abon, abon, abona. Kurwa no o Orange chodzi.

  Ciekawsze zjawiska tygodnia:

-Mareczkowiszkisz sam sobie włosy upierdolił, co wygląda finalnie nie nazbyt wyjściowo

-Mareczkowiszkisz udowodnił Abramovowi, iż wybrał dobrą ścieżkę zawodową, gdyż brawurowo naśladuje zachowanie zwierzęcia nazywanego MAŁPĄ.

-Abramov stwierdził, iż jego sznurowadła są zbyt mało białe. W związku z zaistniałą sytuacją udał się do osiedlowego Społem-u po wybielacz. Po powrocie zanurzył sznurowadła w szklance z ww. na 48. Niestety nie przyniosło to oczekiwanych efektów. W związku z tym członkowie ekipy redaktorskiej uznali, że sznurowadła te trzeba wygotować w wybielaczu. Proces ten widać na załączonym zdjęciu.

 Pozdrawiamy

Kochający Abramov&Mareczkowiszkisz

PS. Wygotowanie pomogło- są białe jak skurwysyn!