Z dzisiejszego stępa. Jakość oczywiście photobloga. Bez strzemion bo tydzień temu skręciłam kostkę. Niestety, nie mogłam wytrzymać i musiałam wsiąść. Szczególnie przed wyjazdem.. Co tam, że stępem, ale popracować się dało :) Dlaczego zawsze jak się zaczyna zajebiście wychodzić, to muszę wyjeżdżać :(