ocenzurowany loczek z przed momentu, chwili, kwadransu
(bo tylko twoje niewyraźne oczy można pokazać ludziom ,by się nie przerazili)
otóż co ja robię w salonie uroczego mieszkania w lublinie około północy
z nocy wtorek-środa
sama nie wiem
autobusy rano są przecież
ale do rana jeszcze tyle momentów
i tyle tyle uroczych miligramów
ależ oczywiście ,że zabieram laptopa loczuś
( tak słodka jest ta nina )
a jutro szkoła i wf
haha, ciekawie będzie
the analogs towarzyszami
(kasa sie kończy a dni nie ubywają)
pozdrowienia dla świata
i the analogs