jest źle.
czuję się samotna i to bardzo, w szkole mnie odrzucają i nie chcą gadać, obgadują i jakoś niechętnie chodze tam ale cóż lepiej skończyć szkołę niż wylądować gdzies bez przyszłości. chociaz po co myśleć o przyszłości ?
może się zdarzyć tak że wgl jej nie będę mieć.
ojejku. komputer mi się psuje.
ś: 2 jajka, wafel ryżowy - 78 *2 + 30 = 186 kcal
herbata - 0 kcal. nie słodze.
w szkoel wodę. dzisiaj 2 h wfu - dawałam z siebie wszystko ibiegałam całe dwie lekcje bo ne chciałam grać w nogę XD
o: schabowy ok. 350 kcal surówki nie liczę
zaraz do nauki, pocztam i zrobię ćwiczenia, chyba przestanę jeść kotlety są bardzo kaloryczne :x
przyjaciel w szpitalu, bez jego sarkastycznych wypowiedzeń i wielkich rozkmin nie umiem funkcjonowac.
coraz więcej par widze, zaczyna chęć spotykania się z kimś, ale z drugiej strony dalej nie wyleczyłam się z miłości do osoby która spierdoliła z mojego życia.
jestm mi źle.