Leszcz i deszcz
Lubię słuchać, jak pada deszcz.
Jak w rzece pluska się Leszcz
i ciekawa jestem ogromnie,
o czym oni tak mówią do mnie.
Lecz nie mówi w moim języku deszcz
i nie rozumie mnie Leszcz.
Lecz kiedyś, gdy dorosnę,
wyjdę na deszcz w wiosnę.
Wędkę do rzeki zarzucę
i Leszcza na patelnię wrzucę.
I zrozumie wtedy deszcz,
że nie tak chciał skończyć Leszcz.
Tylko Leszcz nie zrozumie,
bo martwy już nie umie.