I królewna ukłuła się w palec zatrutą igłą kołowrotka, po czym zapadła w sen mający trwać może i sto lat, mający trwać do czasu, aż zbudzi ją pocałunek prawdziwej miłości...
Nie wiem dlaczego, ale przez tyle lat żyłam w przeświadczeniu, że tragedie można przeżywać tylko w deszczowe, ponure dni, gdy niebo zasnute jest chmurami, a deszcz płacze razem z bohaterami prywatnego dramatu. W antycznych dramatach, gdy bogowie nie bardzo wiedzą, co zrobić z bohaterem, kładą jego los na wagę. Jedna szala nazywa się "życie", druga "śmierć". W zależności od tego, która szala przeważy, delikwent kończy w odpowiedni sposób. Powinnam była przewidzieć, że Ty znasz te faszystowskie metody. Wyciągnęłeś wagę z piwnicy i położyłeś na niej moje serce - swoją własność. Waga nawet nie drgnęła, żadna z szal nie poruszyła się. Wyrok brzmiał - obojętność. I popmimo ze swiecilo slonce nad naszym niebem cos zaczelo sie psuc. Czy to może być sen? Nie, to po prostu nauczka dla mnie, że naszym łzom, nie zawsze musi towarzyszyć deszcz..
Na swiecie nie istnieja rzeczy niemozliwe..
Wszystko da rade naprawic ;)
Nawet Twoja obojetnosc..
I poswiecanie wiecej czasu innym niz Nam :*
Wiem, ze i tak sie kochamy. Ja Ciebie a Ty mnie !
Wspolnie kochamy nasze dziecko, Nasz skarb !
Wiem , ze starasz sie by bylo jak najlepiej, ale prosze Cie !
Staraj sie dalej , ale poswiecaj nam tez czas ;*
Tak, poswiecasz. Wiem.
Ale moglbys wiecej .
Kocham Cie !
PS. Mowisz , ze tu nie zagladasz, jednak ja wiem , ze to robisz ;)
To specjalnie dla Ciebie ta notka !