Bawiłam się w fotografa, pierwszy raz od baaaaaaaardzo dawna.
A moze inaczej. Moze to wlasnie my chcemy zeby ludzie wokol nas byli tak czyscie prawdziwi, ze jak ich ostatecznie kurwa nie ma, dostajemy szału, palpitacji, a poniej marniejemy, padamy jak muchy, placzemy, rozkladamy sie. Samotnie