A dzis ktoś kogo jeszcze nie było.... Brysiaa ; * Inaczej zwana WieLOLybkiem :D Nasze pięknee
..........................................................................
Dzis odwiedziny Duni ; ** :D Posiedziałysmy pogadalysmy i odwiedziłysmy konie I przy upale ( w słońcu 41 stopni ) jeździłysmy rowerami... ^^ Mądre my :D
Hmm... potem.... posiedziałam u babci i dopiero teraz wróciłam co wyjechałam o 11 :D
Brzuch mnie strasznie boli !! Ratujcie !! Nie zdziwie sie jak jutro bd zdychac ;// No nic..
Zaraz bd kibicować naszym ORŁOM :D ; * O własnie jadac do domu nie jeden samochód na mnie trąbił :D Co za kiboleee ^^ hehe :)
No nic miłego wieczoru i kibicowania nie załujcie gardeł hehe ; D