No i macie znowu koniee :D nie mam już co wstawiac... z dawnaaaaa :) wszystkie konie w słońcu a one wolały w cieniu posiedziec ^^
.........................
hmm... Dunia chciała sprawozdanie majówki.. A co tu gadać... wkurzona na instruktora bo caly czas do mnie synowo mowil ^^ wkurzona na jego syna bo.... nie wazne :D a tak ogólnie to było zajeb.. ^^ za duzo nie pamietam bo... nom boo... :D wiem tylko od Dunis, ze kolega mnie obejmował hehehehehe ^^ no i coś tam jeszcze niby robiłąm.. mówiła ze byłam pod wpływem a ja tylko byłam śpiąca i nie kontaktowałam ^^ ale no nic :)
Dzis na koniach... Masakra ja nie potrafie tak jeździć... caly czas step i kłus.. jedyne co troszeczke mi sie udało zagalopowac... czy po skoku troszke zagalopowałam ^^ Ale jazda to nie tylko galopy i cwały... :) I tak fajnie było w jakies bagna wprowadziłam grupe... Ale wyjechaliśmy :)) I do domu.. :) A potem wariowanie... I dokuczanie mi... taak takie kochane sa moje koleżanki :) Rysowaly serduszka i pisaly Weronika + Bartek ( syn instruktora :) ) i tak cały czas ^^ Masakra :d
No nic nie chce mi sie dalej pisac :) Miłego wieczoru zycze :D