Mam wrażenie, że to nie ja pracuję nad Jej kondycją, ale Ona nad moją... ;)
Fajnie fajnie konik robi przejścia góra-dół między chodami i w ich obrębie.
I fajnie zaczął dawać nóżki.
Jeszcze trochę porządków i mój pokój naprawdę stanie się dla mnie hotelowym.
Najlepsza motywacja na ruszenie tyłka z domu: nuda.
Na świecie jest tyle ciekawych rzeczy i ludzi. Nie ma co marnować czasu w pustych czterech ścianach :)
Nie, niepotrzebnie marzył. W nowym świecie tak już być nie mogło, w nim każdy krok robiło się za cenę niewiarygodnych wysiłków i palącego bólu. Tamte czasy minęły bezpowrotnie. Tamten czarodziejski, przepiękny świat umarł. Już go nie ma. I nie można po nim płakać do końca życia. Trzeba splunąć na jego grób i nigdy więcej nie odwracać się za siebie.
metro, ta książka odciska piętno na mojej podświadomości