Jak dobrze pojdzie to zaczną się nowe tripy, Londyn, Bruksela.. Może to takie moje małe pocieszenie, moze to jest to, co jest mi dane, te narzędza do szczęścia.
Wyjazd do Krynicy był dobrym pomysłem, nie tylko ze wzgledu na nocny sztorm. Jednak można.
Fight Club to niesamowity film, odnalzałam siebie, swoje myśli. Edward Norton i jego piekielnie seksowny, niebezpieczny uśmiech - mogłabym ogladać bez końca, tak samo ajk końcową scenę, gdy oboje stoją pośród walących sie budynków, trzymaja sie za recę ogladając dzieło destrukcji.
To był nowy początek. Piękne.
Zawsze sa jakieś historie, coś sie kończy, coś zaczyna - jeszcze nie czas na ostatnie słowa w tym temacie, one należa do mnie.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24