Z

Wczoraj właściwie jeden całus Marysi więcej chyba dał mi nowe życie . Wracając sobie do domu zgierską chodnikiem usłyszałem blaszane "BUM" i zobaczyłem samochód i sunący za nim zderzak i blaszany czerwonobiały "słupek" ostrzegawczy. Samochód po ładnym łuku wtoczył się do rowu jakoś 10m przedemną. Gdybym wyszedł 10 sekund wcześniej- byłbym plackiem. Jak ja to widziałem to nie zdążyłem nawet zinterpretować co ja widzę - to było takie nietypowe, że patrzyłem jak ciele xD Poczułem się jak w filmie normalnie. Podjeżdżam do autka, szarpię za drzwi. W środku tylko kierowca. Był przytomny, więc oszczędziłem koronkę mej pięknej latarki i nie wybijałem szyby, sam otworzył.
    Podjechał drugi samochód Ja zadzwoniłem na 112, głucho. Koleś nie zdawał się potrzebować natychmiastowej pomocy, więc 997. Mówię co następuje ale koleś ze zgierza, nie wie o co chodzi xD No to przekierował mnie gdzieśtam. Skądśtam chcieli przekierować na KNZ ale się przerwało. Poszedłęm pozbierać pare śmieci z drogi a drugi kierowca pilnował tamtego. Potem wróciłęm i tamten chciał jechać to pojechał. Kierowca - jak się wówczas skapnąłem najebany jak Najman w walce z Pudzianem. Kiepską składnią prosi mnie, żebym nie dzwonił na policję i będzie wszystko git. Mało co gościa nie pobiłem. Dzwonię jeszcze raz. Zgierz- cośtam - KNZ no i ok, zara przyjadą.
    Zatrzymuje się drugi kierowca. Postanowił poczekać i pozwolił mi wsiąść bo padało. Zajechał duży smerfomobil a kierowca co? Dzida w krzaki xD Kilku policjantów goniło go na pieszo i w razie co ja rowerem się dołączyłem ale zanim dojechałem to go już mieli.
     Zeznałem na niego 1,5 strony A4 czcionką 12 szczegółowo żeby nie było żadnych wątpliwości. Szkoda, że grozi mu tylko grzywna 1k zł i zawiasy, jeśli to pierwszy raz. Czy zmądrzeje? Wątpię. Stary głupi cap! mógł mnie przejechać i co by biedna Marysia zrobiła gdybym był plackiem w rowie? Co by zrobiła chora mama i tata po zawale? Bo on musiał nakurwiony wracać samochodem z libacji z kolegami

Za pare gram zielska ma się chyba 2 lata a za spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia wielu osób na drodze - 1000zł i zawiasy?

Mały humor na koniec:
Smerf- To co się tu właściwie stało?
Ja- No to ja jechałem chodnikiem ee tzn prowadziłem rower
Smerf- Hahahaaha jasne no i co dalej? xD

Na komisariacie- To pan jest trzeźwy? A może to pan jest nietrzeźwy a to tamten prowadził rower? - żartownisie xD

Smerf do smerfobazy przez radio "(...)Świadek jest trzeźwy. Nic nie pił i nie spożywał na miejscu zdarzenia"
Ja- szeleszczącym głosem "Ossssywiśe, ani krooopylki"