hehehe z urodzin kaszalota pułkownika brzoskwiniowy absynt, jak widać zdjęciunio stare, jak jeszcze bylam rudą szatynką <3 właśnie se śpiewam se se se śpiewam sylwie gówno grzeszczak hehs bo nikogo nie ma w domu i zaraz lecimy sie bawić i igrać w igry nie no z tymi igrami to żartowałam hehehehe. ładne były te włosy w sumie ale karmel też daje rade więc nara szpara czizowa pojara <3