Cześć!
Od pewnego czasu mam cel, którego nie jestem w stanie osiągnąć... Bynajmniej sama. Dlatego właśnie przychodzę tutaj w nadzieji, że razem nam się uda! Musi, prawda? Dzisiaj zjadłam ostatni kawałek pizzy na długi, długi czas.
Mój cel to głównie brzuch i nogi.
Aktualna waga: ok. 55 kg- przestałam wchodzić na tą maszynę zniszczenia...
Cel: 48 kg, podołam? I don't thing so...
"Don't be afraid for death
Be afraid of an unlived life
You don't have to live forever
You just have to live"