Cześć wszystkim ;P
Dzisiejszy wieczór spędziłam z Sandrą. Łaziłyśmy, gadałyśmy, nagrywałyśmy głupie filmiki, które aż boję się włączyć haha
Oczywiście znów pokazałam, jaki to ze mnie zboczeniec, ale nie warto wnikać ;]
Słuchałyśmy Biebera, i mi się trochę zrobiło smutaśno przy "All i want is you"
Ale gdzie tam... nie popłakałam się xd. Na szczęście, bo często mi się zdarza.
A jutro planujemy wybrać się dość duży kawałek od domu na plac. Oby plany wypaliły, bo
wszystko może się stać, jeśli o mnie chodzi. -,-