Powstały w sumie 3 części "Sissi". Jak już wspomniałam wcześniej, filmy te odniosły ogromny sukces. Sissi była po prostu na ustach wszystkich Niemców i Austriaków, Romy Schneider idolką dzieci, młodzieży, dorosłych. Mówiło się nawet o "Sissi-boom". Z tego względu postanowiono te trzy filmy "spakować" w jeden duży, przetłumaczyć na angielski i "wyeksportować" do USA. Tam również film został przyjęty bardzo ciepło.
Nie ma się czemu dziwić. Skoro dziś, kiedy "Sissi" stuknęła 50-tka jest nadal popularna (najlepszy przykład - ja sama i oczywiście wielu innych "Sissi-maniaków").
Jestem zachwycona, że istnieje Youtube.com i mogę kiedy tylko zechcę obejrzeć kawałek tego cudownego filmu.
Można zaryzykować nawet stwierdzenie, że to bajka (poprawnie powiedziałabym: baśń). I chyba to prawda, ale zrobiona bardzo realistycznie, tak, że urzeka małych i dużych.
Tak, to słodki kolorowy cukiereczek. Ale każdy z nas takie właśnie lubi, czyż nie?
:)