Dzisiaj przyjechałam do szkoły rowerem...nogi strasznie bolały, a tu jeszcze na 1 lekcji był w-f i biegaliśmyAle oprócz tego małego szczególiku dzień był zajebisty...przez cały dzień byłam uśmiechnięta bez konkretnego powodu
Mam nadzieję że na jutro nie ma nic do nauki, bo jestem wymęczona i jedyne co mogę robić to siedzieć przed kompem i słuchać muzyki