Pozytywnie.
Dzisiaj Bogurodzica, Lament, św. Aleksy i św. Franciszek.
Czyli jednym słowem średniowiecze.
Ale nie narzekam.
Wolę to od wszystkiego innego.
"Piosenki o zależnościach i uzależnieniach" nie ma nigdzie.
Bo jak usłyszałam "poezji się nie trzyma, były dwa egzemplarze, ale poszły. hurtownicy nieprzygotowani na taki boom, za dwa dni pewnie będzie".
Taaa.
Wszystkich zaskoczyły wyniki Nike.
Chociaż, coraz bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że wyszło dobrze.
"Między nami dobrze jest" Masłowskiej zdobyte.
Chociaż myślałam, że też będzie ciężko.
Pojutrze znowu Almodovar z "Przerwanymi objęciami".
Emilko, w czwartek jest spotkanie w Miłobędzką w nostalgii o 17!
Idziemy?
Tak więc, pa.