Z czerwca.
Kiedy jeszcze było ciepło.
Dzień z Bogurodzicą, Lamentem świętokrzyskim i mapkami z geografii.
Myślę tylko o tym, żeby w końcu iść spać.
Niewyspanie mnie prześladuje.
Tkaczszyn-Dycki dostał Nike.
Gratuluję.
Chociaż jestem zdziwiona.
Nie spodziewałam się takiego werdyktu.
I kibicowałam komu innemu.
W przyszły weekend Wrocław. :D
Wcześniej jeszcze "Bobok".
A jeszcze wcześniej mam nadzieję jakieś zakupy.
Póki co idę do "Mistrza i Małgorzaty".