Znad morza...Teraz wróciłem do szarej rzeczywistości i zacząłem znowu pracować...Chyba lepiej niż tu pracowało mi się na budowie...
Tam może i byłem wykończony po 10h roboty ale nikt mnie nie pouczał i nie pierdzielił głupot nad uchem...A to że muszę robić w polarze to wogóle przegięcie...W taki upał w polarze...No Comment!!
Pozdrawiam wszystkich komentujących i dzięki wielkie za komcie.
Szukam miłości...Bezskutecznie narazie...
KOMCIAĆ!!