Puste słowa i puste uśmiechy. Tylko na to Cię stać?
Jutro szkoła, niestety znowu będę musiała obserwować Twój każdy ruch. Może tym razem uśmiechniesz się sztucznie? Wiesz ile namieszałeś.. Nie chciałam stracić kolejnego przyjaciela. Przez Ciebie to się stało.
:Jesteś zupełnie inną osobą.:A, czy ty mnie w ogóle znasz?! :Myślałem, że tak. Myliłem się? Okej, nasza przyjaźń skończona. Podziękuj panu Be. :Ta, dzięki, że mnie wspierasz.
C U D O W N I E. -.-
--
Wczoraj bolał mnie brzuch od śmiechów. Pierwszy raz nie udawałam, że się uśmiecham. Dziękuję, kochanie :*