powrót do mrocznych gimnazjalnych stylizacji;d
pismo pół mrok, pół słoneczko nasze;d
ogladalam wlasnie "Przejrzeć Harryego" i Woody Allen to mój modrzew czy inny buk. Ja jestem nim, pomijajac, że nie jestem chudym neurotykiem i jeszcze mam szanse nie spieprzyc mojego życia i nie być nieszczęśliwą sfrustrowaną seksoholiczną alkoholiczka. Bo jak narazie moje życie to nihilizm, cynizm, sarkazm i orgazm.
no dobra wiec jutro ja i vademecum maturzysty z matematyki zaprzyjazniamy sie na dobre i bedziemy probowac sie zrozumiec.
ach no i jesli zdam mature z matematyki to tutaj uroczyscie oświadczam, że na klęczkach do Czestochowy pocisne. No jasne ze nie do kosciola, Qfazi mówił, że zna tam fajny bar.
i tak na koniec -
"- Co byś wybrał papieża czy klimatyzacje?
- Klimatyzacje przecież mieszkam w NY"