kurde ale tęsknie za wami ;(
z Olą zobaczę się jakoś w październiku więc nie jest źle ;) połączyły nas w sumie te same problemy.
nie wiedziałam, że przez tak krótki okres można przywiązać się do obcych ludzi, jadąc tam w ogóle się nie spodziewałam tego co się tam działo. Jestem mile zaskoczona ;)
Ciężko znowu wkręcić się w towarzystwo, ale jest coraz lepiej :D
jak tylko zaczynam wspominać, zazwyczaj wieczorem bo to dobry moment na rozkminy, to od razu napływają mi łzy i ze szczęściaa, że poznałam tak ZAJEBISTYCH ludzi i ze smutku, że musiałam się już z nimi rozstać. Z połową się już zapewne nie zobaczę ale trzymam kciuki za tą drugą polowe ;)