Alex w wersji młodej.
Co tu dużo pisać, mam wyjebaną łopatkę prawą i kurwa poruszać się prawie nie mogę.
Do słownie marzyłam i miałam piękne sny o takim zajebistym wydarzeniu. Ale co jest
najlepsze? Że w dodatku jeszcze nic mi się nie chce, o tak!
Nauki od hujja dużo, no oczywiście Roksana nie nadąża i bucik za bucikiem leci!
Kurdę, jak naprawdę się nie wezmę w garść, to po mnie, i huja tu już mnie zobaczycie.
Czytać lektury, uczyć się matmy, z historii się poprawić, coś zrobić z chemią i fizyką.
Bo naprawdę kiepsko to widzę, życie! No co? Tak się mówi no nie? ;)
A co do zdjęcia, to jest naprawdę stare, za czasów gdy Jadzia miała kilka dni aparat.
I to były wakacje, kurde chce już jakiś czas wypoczynkowy, bo umrę!
Do zobaczenia!