Bez poczucia strachu , konsekfencji , winy..
Buntowniczka z naprawdę dobrej rodziny..
Brak dyscypliny ? Czy może miłości..
Brak wiary - początkiem byl błędów młodości..
Od złości po radości - skrajnie walczyła lat tyle..
Coś raz zabierało jej a raz dawało siłę.
W niewiedzy lat tyle , Pani niewierząca !
Wiedza tajemna mnie zbawiła od piedolca.
Wcześniej słońca i księżyca nie świadoma siły..
Nie znając znaczeń rzeczy które się śniły..
Błądziły przy mnie te wszystkie dusze bo ja błądziłam..
Dziś wierzyć się nie chce , że kiedyś nie wierzyłam..
Nieświadomie robiłam codzień rytuały..
Co dzień zło , czarna magia i czary..
Dziś rany goją się z każdą nabytą wiedzą..
Okultyzm wciąga mnie , bez względu co inni powiedzą.
photoblog
12 MAJA 2016