Nie wiem czemu, ale coraz bardziej kocham swój pokój. Jest niejakim odzwieciedleniem mojej duszy?
Dziwie się sobie, że w okresie jesienno-zimowym, często leżąc w łóżku przyrównywałem go do... celi. Karceru. W tych żółtych czterech ścianach nachodziły mnie przeróżne myśli. Czułem się odizolowany od całego świata a zarazem... uwięziony. Zakuty w kajdany własnego losu i własnęj świadomości.
Nieraz tęskniłem za tym w Fordonie...
Teraz wiem, że te żółte barwy często ratowały mnie od niedoboru słońca. xD
Kurwa, lubie w nim przebywać. Co chwile stosuje jakieś innowacje. A to zaopatrzyłem go w CD-ika a to zmontowałem toaletkę. Staje się samowystarczalny, mój pokój. Lubie w nim spędzać czas, słuchać muzy, ćwiczyć, myśleć.
Chcę jak najszybciej zalepić szafeczkę suwenirkami które wiszą w siłowni na Bielskiego!
Bilet z Madballa(!) :D Plakat z muszli 2005(!) :D i wiele wiele innych przekozackich
SIŁA!
aaa słuchajcie! Nie palcie tego gówna.
Katarina... ^^
W każdej sekundzie wzdycham do Ciebie.
Bardzo. Cię. Lubię.
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24