Hmm... Nie będę pisać posta rozległego, jednak chciałbym zadedykować pewną (moja ulubiona) piosenkę pewnej osobie. Ta osoba będzie wiedziała, że o nią chodzi.
PS: niech se mówią, co chcą...:) )
Mieszkalas gdzies w domu nad Wisla
Pamietam to tak dokladnie
Twoich czarnych oczu bliskosc
Wciaz kocham Cie jak Irlandie
A Ty sie temu nie dziwisz
Wiesz dobrze co bylo by dalej
Jakbysmy byli szczesliwi
Gdybym nie kochal Cie wcale
Czy mi to kiedys wybaczysz
Dzialalem tak nieporadnie
Czy to dla Ciebie cos znaczy
Ze kocham Cie jak Irlandie
A Ty sie temu nie dziwisz
Wiesz dobrze co bylo by dalej
Jakbysmy byli szczesliwi
Gdybym nie kochal Cie wcale
I jeszcze coś: nie chcę, żeby TO popsuło naszą przyjaźń...