Czy ja przez miesiąc nie marwiłam się, że moje dziecko mało je? Otóż od kilku dni zachowuje się jak pożywieniowy odkurzacz! Wszyyystko je! I chce jeszcze. I jeszcze. I jeszcze! Zdecydowanie wolę taki obrót sprawy! :P Lepiej więcej, niż mniej.
Czeka nas jeszcze pod wieczór wyprawa do Poznania, bo suszarka do ubrań skończyła swój żywot, a w najbliższych dniach tyyyle prania się szykuje, że bez niej ani rusz. A w naszym Tesco nie mają takich wynalazków :(
Czyż moja Lelutka nie jest przepiękna? :D