Nie chce mi się pisać...
Zdjęcie z wiwiórkowego zwiadu informacyjnego na rowerach.
Coś mi się stało z gardłem... ale nie wiem co... jutro się okaże... ale tymczasem wiem, że do bodajże środy(może czwartku) posiedze w domu... pouczę się do sprawdzianów..
No... a tak poza tym, to ciesze się, że się poukładało niektórym... mówiłam, że będzie dobrze... i tak jest..
A ja coraz bardziej niecierpliwie czekam na czerwiec. Na ten wyjazd na Lednicę, na ZAKOŃCZENIE ROKU SZKOLEGO!!!
No, ale to już niedługo (tak sobie wmawiam)
Miłego tygodnia wszystkim :):)