dzisiaj odbyłam ciekawa rozmowe z qzynem.
-ej
-spierdalaj.
-ej
-spierdalaj.
-chcesz zapiekanke?
-no
-spierdalaj.
(uderzenie mnie poduszka w glowe)
-uderzyłes mnie w mozg
- to tak jakbym powiedzial ze uderzylem powietrze.
(jego zapiekanka wylądowała za oknem)
-no i co teraz!! bede mial pusty zoladek!!
-przyłączy sie w cierpieniu z twoimi bokserkami.
(kilka rzutów poduszkami)
on-czuje sie jak po seksie.
ja-bleeeh ide rzygac.
dziwnie sie czuje.moze to pizza.moze ketchup. a moze odbity zołądek od roga poduszki. nie wiem. a moze to po prostu Jagutek ktory jak zwykle swoimi tekstami potrafi czlowieka zabic."najeb sie. zadzwon do niego.powiedz ty kupo. ty pluskwo. ty ropucho zajebana. kocham cie. zartuje. pierdol sie.potem wytrzeźwiej.napisz esa 'sory pomylilam numery' i czekaj." glupia sobota. faza na Green Day ktorej dawno nie bylo. ostatnio chyba w wakacje po uciekaniu przed Pinkim. zreszta...
na focie AŚŚ i ja i MARTAS
ta fota miała byc tajemnicza.
ja dżejms bond.
ale wyszło zabawnie.
pozdrawiam wszystkie świry jakie znam.
Redundant (Zbyteczny) - Green Day
Żyjemy ciągle tak samo
w tym samym starym gównie
Ta rutyna prowadzi do nikąd,
Jak linia produkcyjna pracująca ciągle i ciągle...
Nie mogę mówić, straciłem głos.
Jestem niemy i niepotrzebny.
Ponieważ nie kocham Cię wystarczająco.
Straciłem słowa.
Schematy i brak namiętności.
Prototypy którymi byliśmy.
Zakreślałem koło dopóki nie wywołałem mdłości.
Brany za rzecz oczywistą teraz.
Teraz zniszczyłem TO, sfałszowałem TO, zmarnowałem TO, teraz nienawidzę TEGO.
Nie mogę mówić, straciłem głos.
Jestem niemy i niepotrzebny.
Ponieważ nie kocham Cię wystarczająco.
Straciłem słowa