Moje glany w śniegu.!
Dziś było ciekawie...kto ze mną bywa wie o co kaman.
Przyszła wreszcie moje koszulka i płyta z żólwi (na pewno kiedyś będzię zdj.) jestem tak zadowolona że szok .!!
Na w-f jeździło sie na łyżwach nie jedna gleba zaliczona.
Muzyka: Zabili mi żolwia-Barykady
POZDRO.!