napstrykałam fotek kamerką i zadowolona
caly dzień wolny i nie wiem w co ręce wsadzić mam. chyba zapomniałam jak się odpoczywa. od rana oglądam jeden odcinek Hannibala i ciągle nie daję rady go obejrzeć, bo nudzę się, jak siedzę.
jak to się robiło, że się cały dzień spędzało na oglądaniu seriali? albo cały tydzień... całą zimę?
zapomniałam, jak się opierdalaći mam jakiś nieuzasadniony pęd do wiedzy. czytać mi się chce podręczniki od gramatyki opisowej.
na szczęście jutro już idę do pracy, w środę na uczelnię. nie będę miała czasu, żeby się zastanawiać, jak się lenić.
i jutro w końcu będę miała ekstra grzywkę swoją spowrotem