jakies takie, ch*jowe
wszystko się psuje, czas na odpoczynek, dla was ci moi 'kochani' ci moi wkorzystani itp.
jestem elo krejzi ego suczą tak?
tak, tak macie racje ale ta elo krejzi ego sucza tez ma uczucia, czuje sie nijako....
mam ochote krzyczec, wszystko to co mialam ucieka... i to z mojej winy... z mojej przyczyny...
czy wszystko musi być takie trudne, nie wiem ale tekst 'czas na zmiany' robi się już nudny
może czas zmienic otoczenie, nie nie nie bede sie izolowac -,- chodzi mi tu abyscie to wy moi 'najukochańsi' sobie odemnie troche odpoczeli
Szkoda że tak wszło ale cóż może tak mialo być... straciłam ważną cząstke mnie...
jest ch*jowo naprawde ch*jowo...
a kiedy bedzie fajnie?
Easy does it, they got something to say no to
Gorillaz