Ałna

Przez północny wschód naszego pięknego lecz zatrutego jadem i goryczą kraju biegnie bystro Ałna, to jej kraina. Kraina niegdyś pełna bagien, obrośnięta puszczami.

Kraina która pamięta wspaniałe chwile oraz chwile pełne bulu i cierpienia.

Mój dom, moje miejsce na ziemi, miejsce w którego istnienie nie uwierzysz dopuki tu nie trafisz.

Wszędzie do około świadectwa dawnej obecności ludzi, ludzi którzy w tych lasach żyli, śmiali się i płakali.

Teraz po nich zostały tylko jedynie widoczne ślady.

Z przed 100 lat most, drewniane bale po młynie z tego samego czasu, miejsca z których wydobywano materiał potrzebny do tworzenia szkła w chucie szkła, stare brukowane drogi w środku lasu, fundamenty po starej leśniczówce... A to nie wszystko, to tylko ślady po osadach w których jeszcze do lat 70tych mieszkali ludzie.

Lec prawdziwą magię czuć przy miejscach które są świadectwami życia tutaj ludzi przed tysiącami lat. Kurchany, stare cmentarzyska pierwotnych ludzi, żyjących w charmoni z przyrodą dla których Ałna była matką, boginią, życiodajnym tworem bóstw które pozwalały im czerpać pożywienie z jej trzewi. Są też miejsca w których gołym okiem widać że ludzie tu mieszkali...

Jak głosi legenda, w tych lasach znajduje się potężny kamień, miejscowi przed 40 laty nazywali go przeklętym kamieniem i zabraniali dzieciom zbliżać się do niego.

Magiczne miejsce, kto by pomyślał że osiądę w tym miejscu na stałe...

Krajobraz niczym z bajki, będąc tu nie uwierzysz że to Warmia, wąwozy nad Ałną na myśl przywodzą raczej bieszczadzkie potoki, być może dla tego od zarania dziejów to miejsce kusiło ludzi do tego by się tutaj osiedlali.

Wyobraź sobie gęsty zielony las i poranną gęstą jak mleko mgłę, wędrujesz skarpą, szczytem wąwozu a w dole biegnie wartko nurt rozbijający się o kamienie, głazy i konary zwalonych drzew, słyszysz szum wody, i możesz tak iść godzinę, dwie... Ciągle szum... Do około drzewa, co jakiś czas przez lasy przemknie jakieś zwierzę, nie widzisz, słyszysz łamane gałęzie i patyki, szelest liści... Ciągle, ale to ciągle masz wrażenie że jesteś obserwowany(a), a może faktycznie coś Cię obserwuje?! Z pewnością, tą puszczę zamieszkują królowie lasu i bagien, łoś jeleń i wilk, a z niebia patrzy na ciebie król przestworzy, gdy popełnisz błąd i zbyt blisko jego domu się zbliżysz możesz mieć pewność z bielik cię o tym poinformuje...

Magia, prawdziwa magia.

Dziś chciałem dotrzeć do miejsca ze zdjęcia, niestety, wieczory są krótkie, szybko w lesie robi się ciemno a ja zbyt późno wybrałem się z moim czworonożnym kompanem, w połowie drogi było już tak ciemno że stwierdziłem iż dalsza wyprawa jest bez sensu... Zdjęcie niestety z internetów bo oczywiście nie udało się dzisiaj zrobić własnego...

Dla chętnych mogę tylko podpowiedzieć: osada sójka;)

A by wędrówka w myślach nabrała dla was tego charakteru, coś do posłuchania, zbuduje klimat.

My mother told me x heimdallr mash-up