Nie można myśleć,
trzeba działać.
Dla przykładu:
zastanawiałam się właśnie, czy dodawać ten wpis.
W ońcu i tak nikt tu nie wchodzi,
nikt tego nie ogląda.
Źle! Majka złe myślenie!
Przecież wcześniej było tak samo,
już dawno postanowiłam robić to dla Siebie.
Uwolnić się od myśli i emocji oraz zrobić coś ze zdjęciami.
Czasem przed nami stoją wybory, które na prawdę dużo mogą zmienić, a wydają się błache.
Czy zostać w domu pod kołderką, wiedzieć, że nikt Cię nie potrzebuje i użalać się nad światem (i tak nazwiesz to odpoczynkiem),
czy iść.
Gdziekolwiek.
Sama lub z kimś.
Na spotkanie komuś lub w nieznane.
Mogą lecieć łzy,
ale czy szczęścia, czy smutku?