z początki marca
fot. Emi oczywiście :*
nasi rekonwalescenci mają się coraz lepiej- mała Penna zjada więcej niż niejeden duży koń...
Biggie za to dzisiaj zafundwał mi jazdę na butach prawie przez pół ujeżdżalni- bez uwiązu z łańcuchem nie byłoby szans na utrzymanie go :/
no i naciągnął mi lewy bark, boli cała łopatka i w sumie ogólnie lewa strona :/
how nice?!
jeszcze tylko jutro i...
ślub Williama i Kate!!
normalnie szał co się tu dzieje!!
dzisiaj zaczęłyśmy wystrój barnu- będą zdjęcia, bo ciężko opisać to zjawiako, hehe
ale wszystko mamy z ich podobiznami- flagi, talerze i duuużo innych pierdół...
no a w sobotę nasze 'zawody' i później impreza!!
oby moja paczka doszła na czas!! bo inaczej mój stój stanie pod znakiem zapytania...
także 3mać kciuki proszę!!