photoblog psuje mi zdjęcia.
założę sobie innego bloga, bloga do wyraźnych, ostrych i jako tako ładnych zdjęć. o.
co tam, co tam? żyjecie? ja się trochę nudzę, ale poza tymi chwilami nicnierobienia jest całkiem ok
aha, no i juz mam rower, Kasia ;)
i nogi mnie przestają boleć, myślę, że możemy zacząć zwiedzać. :)
zbieram kasę na
stetoskop, taki za 600 zł, taki wypasiony, który pewnie i tak nie będzie mi potrzebny. jak nie uzbieram, to sobie kupię jakiegoś PROFITa. ;p
takie wielkie słuchafony do oglądania housa. najlepiej jakieś czerwone, albo coś ;p a co se nie kupię, jak se kupię! :P
jacht, taki jak to mówią 'motorowy', taki za 800.000 $ chociaż, no bo szajsem pływac nie będziem. ;p
kolczyki i kiecke, jak miała beyonce w 'if i were a boy' :P
nowe puzzle, bo Mona jest za trudną kobietą jak dla mnie. chyba jakiegoś faceta sobie teraz sprawię.
właściwie to dużo puzzli. dużo różnych, takich bajkowych. komuś by się takie przydały. ;)
a Lusia mi powiedziała, że choć jest bardzo wartościową świnką i ma bogate wnętrze, to i tak wszystkiego zrobić nie może, dlatego zwracam się do Was z prośbą o złotą rybkę. żeby tylko ją pożyczyć na chwilę. na dwa życzenia.
no, także tego... jakby co to Lusia jest bardzo otwartą świnką, wrzucać można.
a rybkę i tak sobie kupimy. na rybkę to nas stać. :P